3 miesiące później :
* Oczami Oli *
Jutro Wigilia. Już czuję magię świąt. ulice Londynu są pięknie oświetlone wszędzie są jakieś ozdoby bożonarodzeniowe. Po galeriach przewijają się tłumy ludzi, którzy robią ostanie zakupy i szukają prezentów dla swoich bliskich. My dziś robimy sobie taka przyjacielska Wigilie. Jutro każdy spędza ten wyjątkowy wieczór w gronie najbliższych, więc... Prezenty zostawiłam na ostatnią chwilę.. Tak, głupio zrobiłam bo nie wiem czy kupie coś interesującego. Kilka godzin chodzenia po sklepach i jak na razie mam tylko prezent dla Lou.
-Hm.... Co powiesz, żeby to kupić Matt'owi.?- spytała Alex pokazując srebrny breloczek w kształcie piłki
-Wydaje mi się, że mu się spodoba- uśmiechnęłam się i podeszliśmy do działu z zabawkami
-Spójrz na to- Alex wskazała palcem na pluszowego kotka i razem wybuchnęłyśmy śmiechem
-Dobra, biorę to- szturchnęłam ją
Jeszcze kilkadziesiąt minut w galerii i miałyśmy prezenty dla wszystkich. Po tak długim chodzeniu po sklepach udałyśmy się do Nados. Usiadłyśmy przy stoliku, uniosłam rękę ku górze. Do stolika podszedł kelner.
-Co dla was.?- uniósł kąciki ust ku górze
-Hm.. Dwa szejki.? - odwzajemniłam uśmiech i spojrzałam na kelnera
-Hej.!- przywitałam Grega, a Alex podniosła głowę znad Menu
-No siema- kiwnęła głową
-Z chęcią bym się dosiadł, ale praca wzywa- oddalił się, po czym ponownie stanął przy naszym stoliku, tym razem z gotowym zamówieniem
-smacznego. I Wesołych świąt- powiedział
-Wesołych- odpowiedziałyśmy niemalże równocześnie
-My sobie zdążymy jeszcze złożyć życzenia- usłyszałyśmy czyjś śmiech
-Cześć piękne- Niall przywitał nas serdecznym buziakiem
-co ty tu robisz.?- spytała Alex
-Hm.. a co ja mogę robić w Nados.?- wybuchnęliśmy śmiechem
Wypiłyśmy szejki i poczekałyśmy aż Niall skonsumuje swoje zamówienie, po czym udaliśmy się z nim na ponowne zakupy, bo musiał kupić jeszcze coś dla Liama. Następne kilkadziesiąt minut spędzone w sklepie i upragniony powrót do domu. Otworzyłyśmy duże, brązowe drzwi i weszłyśmy do środka. Szybko udałyśmy się do garderoby, aby się przebrać po czym zrobiłyśmy sobie makijaż. Na nogi założyłyśmy szpilki i byłyśmy gotowe. Chwilę później dostrzegłyśmy samochód, który zatrzymał się przed naszym domem. chwyciłyśmy torby z prezentami i wyszłyśmy przed dom.
Super
OdpowiedzUsuńSuper. Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału <3
OdpowiedzUsuń