Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 9 października 2012

Rozdział 44

* Oczami Alex *
-Dziękuję ci- powiedziałam pociągając nosem
-W końcu jestem twoim przyjacielem- na mojej twarzy pojawił się delikatny uśmiech
-Będzie dobrze, zobaczysz.- powiedział
-Strasznie mi brakowało tych słów- Niall mnie przytulił
Nie wiem nawet kiedy usnęłam. To była chyba pierwsza noc, którą przespałam spokojnie od jakiegoś tygodnia. Spojrzałam na zegarek, który wskazywał 10. Wstałam z łózka i przeczesałam palcami włosy. Poprawiłam koszulkę i zeszłam do kuchni. Zdziwił mnie trochę widok Nialla.
-Jak się spało.?- spytał
-Yyy.. co ty tu robisz.?- spytałam lekko zmieszana
-Wydawało mi się, że.. Przepr.. Spałem na kanapie- chłopak strasznie się plątał, co mnie bardzo rozbawiło
-I z czego się śmiejesz.?- uśmiechnął się wrednie
-Nie nic.. w porządku.. A teraz to ciebie coś rozbawiło.. Aż tak źle wyglądam.?
-Nie rozbawiło, tylko ucieszyło- poprawił mnie- udało mi się ciebie rozbawić
Ponownie się uśmiechnęłam
-Smacznego- blondynek podał mi talerz
-Smacznego
-Niall, a ja mam taką prośbę... mógłbyś mnie zawieść do Matta.?
-Oczywiście... Sam z chęcią go odwiedzę.. Tylko pójdę na chwilę do domu się przebrać,ok.?- wstał zza stołu
Odprowadziłam go do drzwi. Stanęłam w progu i patrzyłam jak idzie w stronę bramy.
-10 minut i jestem- krzyknął
Zamknęłam za sobą duże brązowe drzwi i wbiegłam po schodach do garderoby.




1 komentarz: