Łączna liczba wyświetleń

sobota, 15 września 2012

Rozdział 21

2 tygodnie później:
* Oczami Alex *
Już  drugi dzień jestem z Mattem w Hiszpanii... Tu jest cudownie.. To morze.. W ogóle cała panorama jest piękna..
-Pomożesz mi.?- spytałam Matta, chcąc żeby mi posmarował plecy
-Oczywiście- pocałował mnie w szyję.
-To co, wchodzimy do wody.?- zaproponował
-Ehemmm...- uśmiechnęłam się
Popływaliśmy trochę i udaliśmy się na spacer brzegiem  plaży. Pogoda była wspaniała... Szliśmy i szliśmy... Mogłabym tak bez końca...
-Wiesz skarbie...Ciekawe co tam u Oli... Zadzwoniłabym do niej...
-Ej, słońce... Obiecałaś jej, że nie będziesz dzwoniła... Ola chce, żebyśmy pobyli trochę sami...
-Wiem... Obiecałam i dotrzymam słowa.- ponownie złapałam go za rękę
Matt przyciągnął mnie do siebie i pocałował.
-Chodź tam- pociągnęłam go za sobą
Weszliśmy na jakiś kamień, usiedliśmy na nim i wtuliłam się w nagi tors Matt'a. Siedzieliśmy i patrzyliśmy raz na siebie, a raz przed siebie, podziwiając krajobraz.
* Oczami Harrego *
Już od czterech dni jestem w trasie koncertowej. Nie jest za długa, ba trwał niecałe trzy tygodnie. Fajnie jest śpiewać dla swoich fanów, ale strasznie tęsknię za Olą. Chciałbym,  żeby była tu teraz ze mną, ale... Powiedziała, że ostatnio nie ma czasu dla znajomych, praktycznie się z nimi nie widuje.
'Mam właśnie chwilę wolnego czasu, więc zadzwonię'-pomyślałem
Wybrałem więc jej numer z listy kontaktów i nacisnąłem zieloną słuchawkę. Po kilku sygnałach usłyszałem w telefonie głos Oli.
-Hej kochanie.- powiedziałem uradowany, że słyszę jej głos
-Hej- powiedziała nieco mniej zadowolona
-Słońce...Co jest.?- spytałem zmartwiony
-Nic.. Ja po prostu... Nie chcę już z tobą być... To koniec.-usłyszałem w słuchawce.
Zamurowało mnie. Przez dłuższą chwilę milczałem.. Nie mogłem uwierzyć w to, co usłyszałem.
-Ale.. Jak to koniec.?- spytałem, gdy trochę oprzytomniałem. Do oczu zaczęły napływać mi łzy.
Po drugiej stronie telefonu nie usłyszałem jednak odpowiedzi. Ola rozłączyła się.


4 komentarze: