Łączna liczba wyświetleń

środa, 7 listopada 2012

Rozdział 63

* Oczami Matta *
-To już dziś- przytuliła mnie Alex
-No.. Będę tęsknił...
-Ja też...
-Nie wiem, jak sobie poradzę...
-Wszystko będzie dobrze.. zobaczysz.. Pamiętaj, że masz mnie
-Wiem, dlatego chcę walczyć...- delikatnie uśmiechnąłem się
Alex pomogła mi dopakować kilka rzeczy i przyjechała taksówka.  Alex pojechała ze mną. Bardzo cieszę się z tego powodu.. Ciekawe jak tam będzie, ciekawe czy wytrzymam.. Dam radę.? Miejmy nadzieję, że tak, mimo, że hera jest nieodłącznym aspektem mojego życia.. Biorę trochę mniej, ale mimo wszytko biorę...
* Oczami Alex*
Nie zostawię go, za bardzo go kocham.. Tęsknię, cholernie tęsknię... Brakuje mi jego oddechu an szyi, jego przytulenia, jego czułych słów... Matt jest dla mnie bardzo ważny, mam nadzieję, że skończy z tym. Brakowało mi go, gdy był w szpitalu.. Modliłam się o jego życie, nie radziłam sobie z tym wszystkim . A teraz.? mam wytrzymać bez niego aż tyle czasu.? umrę z tęsknoty... Ale co on czuje.? Co o tym wszystkim myśli  wierzy, że mu się uda.?
Kilka dni później:
* Oczami Matta *
Nie wytrzymam tutaj.. Umieram z tęsknoty za Alex... Boże, proszę cię, daj mi ta silną wole, daj mi wygrać z tym świństwem.. Proszę... Pomóż mi wytrwać we wszystkich moich postanowieniach... Siedzę tutaj jak więzień.. Zero kontaktu z Alex.. Wszyscy wypominają mi to, że zacząłem brać... Wiem, że to był błąd  że wpakowałem się w to gówno, ale czasu nie cofnę, tak.?  Nie wytrzymamy tutaj, chce do domu, chce do Alex.
* Oczami Oli *
Leże z Harrym na łóżku. niedługo mają dużo pracy, więc musimy się sobą nacieszyć..  Jego ciało blisko mojego, jego usta na moich, jego czułe słowa wypowiedziane w moją stronę.. Tak, jestem szczęśliwa..
-Kocham cię- szepnęłam
-Ja ciebie też- musnął moje wargi, a ja wtuliłam się w jego nagi tors...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz