Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 26 sierpnia 2012

Rozdział 8

*Oczami Oli*
Odwróciłam się i ujrzałam postać Maxa.
-Co ty tu robisz.?- spytałam zaskoczona
-Ja.? Co ty tu robisz.?! Z nim.!- krzyknął oburzony Max
-Nie no ja już mam tego dość.! Ta twoja zazdrość. Jak ty wyszedłeś Harry ponownie przyszedł i spytał czy się nie przejdziemy. On dostrzegł to, że jestem jego fanką. Wyszłam z nim na spacer, bo akurat miałam taką okazję. Mieszkamy niedaleko i co z tego.? Może już nie będę miała nigdy więcej okazji z nim porozmawiać. Ja mam tego dość.! Ty mi nie ufasz, a w związku najważniejsze jest zaufanie. Ok, zdarzyło się dziś coś co nie powinno, ale ja bym ci o tym powiedz..
- Co się zdarzyło.?- przerwał Max
-Koleś uspokój się.!- Harry starał się załagodzić sytuację.
Max strasznie się wkurzył tym, że Harry się wtrąca. Podszedł do niego i uderzył go w twarz. Harry nie miał zamiaru brać udziału w jakiejś bójce, więc ustąpił.
-Nie no ty jesteś jakiś nienormalny.! Uderzyłeś go bez po...
- Bez powodu.?! Coś zaszło między nim, a moją dziewczyną..-znów mi przerwał
-Już nie twoją dziewczyną. Z nami koniec.!- krzyknęłam i pobiegłam z płaczem w stronę drzwi. Harry pobiegł za mną. Weszłam do salonu i usiadłam na kanapie. Nadal płakałam. Harry usiadł obok mnie. Nic nie mówił. Przybliżył się do mnie i mnie przytulił.
-Dziękuję- powiedziałam po dłuższej chwili, nadal dławiąc się łzami
-Za co.?
-Za to, że jesteś.
-Jestem , bo.. Bo cię kocham- wyszeptał bardzo cicho.
-Ja ciebie też.
Nie wiem, kiedy usnęłam, ale Harry był przy mnie najwidoczniej do czasu, kiedy nie zamknęłam powiek.. I chyba zaniósł mnie do łózka, bo właśnie tam się obudziłam. Zeszłam do kuchni i zaczęłam robić śniadanie. Zaraz potem weszła Alex.
-Gdzie byłaś w nocy.?- spytała
Zaczęłam jej opowiadać o wszystkim, nie pomijając żadnych szczegółów. Rozmowę przerwał nam dzwonek do drzwi. Poszłam je otworzyć Zerknęłam, kto za nimi stoi.
-Alex, to chłopaki
-To na co czekasz.?! Otwieraj.!- krzyknęła uradowana
-Ale my jesteśmy w pidżamach.
-Trudno.- posłusznie otworzyłam drzwi.
Gdy spojrzałam na Harrego krzyknęłam z przerażenia.


2 komentarze:

  1. Arr.
    Bosko .
    Już się nie mogę doczekać jak się sprawy potoczą ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Swietne < 3 Oby Ola była z Harry'm :))

    OdpowiedzUsuń